Morthaliar napisał/a:
Jakiś ekspert rozwinie myśl odnośnie tego nie odbierania listów od SM?
Sam miałem quiz kto kierował.
Odebrałem.
Odpisałem odpowiedź takie treści "Bardzo, ale to bardzo pragnę wam pomóc, normalnie aż zadzieram kiecę i lecę już mówić kto kierował autem. Ale dajcie mi do kurwy nędzy zdjęcie z przodu".
Po roku sądowe wezwanie do zapłaty i ekspresowa odpowiedź z mojej strony, oczywiście z odmową zapłaty.
Po dwóch tygodniach wezwanie na rozprawę
.
No cóż raz się żyje. Pojechałem, powiedziałem, że nie pamiętam kto kierował autem, żona często pożycza auto podległym pracownikom.
Sędzina jak orzekała wyrok uniewinniający to ironicznie się uśmiechała pod nosem.
Chyba z jej rodziny też ktoś dostał quiz do rozwiązania