tokwone napisał/a:
Sami wychowani bezstresowo widzę, nie raz wpierdol od ojca czy matki dostałem i mi to wyszło na dobre.
nie raz i nie dwa, a za numery jakie się odwalało jako dzieciak, to przyznaję, że po 30 latach obiektywnie patrząc, to i tak nie było za dużo wpierdolu.