Wysłany:
2012-06-26, 19:51
, ID:
1223909
2
Zgłoś
Te wszystkie skoki na jaja to straszne fejki. Mój kumpel miał kiedyś jajny wypadek. W fali mody na parkour wśród młodych, zaczął to ćwiczyć. Oczywiście, jeden ze skoków skończył się upadkiem na jaja, a dokładnie na pionowy słupek. Pomimo siły uderzenia o wiele mniejszej niż w większości tych filmików, kolega wylądował w szpitalu z rozerwaną moszną i jajami spuchniętymi do wielkości pięści. Usunięto mu połowę jądra przez krwiaka.
A ci wszyscy Jackasi, Koleżkowcy i inne chuje-muje skaczą sobie na jaja i dalej funkcjonują jak gdyby nigdy nic.
Podsumowując:
- fejk jak chuj
- nie mają jaj
Tak nawiasem - jaki facet chciałby sobie sprawiać ból w taki sposób?