Tutaj kochany na sadolu Richard czyta co jego fani mu ślą. Film po angielsku, ale sądząc po radości na twarzy Ryśka, możemy się domyślać że muszą to być bardzo miłe rzeczy, szczególnie ta bjacz to coś bardzo pozytywnego.
Można śmiać się z hamerykanów, że są głupi i piszą takie pierdoły, ale jakby jakiś Polak się wypowiadał tak jak Dawkins, to samo by się działo u nas. Muszę powiedzieć jednak, że niektóre teksty wymiatają
@up To znaczy wytykanie religii jej absurdów i twierdzenie, że "jeżeli sobie wierzysz, to Twoja sprawa, ale ja nie wierzę, bo uważam wiarę za głupotę" jest błaznowaniem? Wielkim spiskiem przeciw religii? Gość nie mówi, że masz nie przestrzegać swoich przykazań, tylko, że to, co się mówi w kościele często nie ma sensu.
I oczywiście to, że prawo obowiązuje wszystkich tak samo i nie można robić specjalnych wyjątków dla żadnej z grup społecznych, tylko dlatego, że im się wydaje, że jego bóg go tu zesłał.
A przynajmniej dopóty, dopóki nie jesteś mi w stanie udowodnić, że Bóg rzeczywiście istnieje. Innymi słowy fakt, że nie jesteśmy w stanie go udowodnić, ani zaprzeczyć oznacza, że Twoja religia może dla Ciebie być wszystkim, ale dla mnie nie musi być niczym więcej, niż tylko Twoim poglądem, który z resztą powinienem uszanować, ale mam też pełne prawo krytykować, jeśli uważam go za głupi. Tak samo, jak Ty możesz uważać moje poglądy za głupie, możesz je krytykować, ale nie możesz mi narzucać swoich. Proste.