Wysłany:
2017-09-10, 12:42
, ID:
5023035
19
Zgłoś
W tym roku Ukraińcy przestawiali mi bramę. Pierwsza sprawa, to że żaden Polak się podjąć nawet nie chciał ("Panie, ja mogę nową stawiać, ale żeby wyjmować to zabetonowane 40 lat temu to nie ma chuja, wtedy porządnie osadzano").
No więc przyjechali Ukraińcy, zrobili, wzięli niedużo, robotę spieprzyli, bo po zdjęciu podpór brama siadła, przyjechali drugi raz, przeprosili za sparoloną robotę (sic!!!), osadzili jeszcze raz, pojechali. Brama stoi. Dla ludzi, którzy przyjeżdżają uczciwie zarabiać na życie ciężką pracą zawsze powinno być miejsce w tym kraju.