Hranipex napisał/a:
@poligon6
Dla mnie banderowcem jest każdy ukrainiec.
Przynajmniej póki bandera i szuhewycz to ich bohaterowie.
Póki gloryfikują upa.
Tak samo każdy Niemiec byłby dla mnie faszystą gdyby stawiali hitlerowi pomniki. Gdyby ss i gestapo były uważane oficjalnie przez władze niemieckie za bohaterskie.
Tak na szczęście nie jest.
Mam prawo do takiej opinii Ty możesz mieć inną.
To nie zabił Ukrainiec tylko zwykły morderca jakich wiele. Narodowość tu nie ma nic do rzeczy. Oczywistym jest fakt, że Ukraińcy mają wyższe tendencje do popełniania zbrodni od Polaków jak i Polacy mają wyższe tendencje do popełniania przestępstw od Anglików i z tych samych powodów Anglicy Polakami gardzą.
Co do kultu Bandery to wcale nie jest tak, że jest jakimś wielkim bohaterem tam. Z racji, że historia ich narodu jest krótka, a Bandera był wielkim patriotą to sobie to pierdolone gówno zachwalają jakieś bezmózgi. Jednakże większa część Ukraińców ma go za zbrodniarza i marzą o pracy u Polaków. Wytłumaczył mi to dobrze znajomy z Ukrainy, który na moje pytanie o te ich ruchy banderowskie wyśmiał mnie i powiedział, żebym nie wierzył telewizji, bo ludziom praca u nas się marzy, a zadymy i całe te akcje kultu banderowskiego są organizowane przez nacjozjebów i ukraińskich kiboli (czt. przedstawicieli naszych polskich sebixów, którzy w UK tworzą slamsy).
Dlatego wypowiedzi oczerniające wszystkich Ukraińców to bzdury i zwłaszcza Polak powinien od takich stronić(Przecież cały świat się z nas śmieje i powinniśmy jakoś walczyć z takim patrzeniem). Wiadomo, że skoro masowo w milionach przyjeżdzają do Polski to poziom przestępczości też będzie rósł i często zbrodni będą też dokonywać Ukraińcy, jednak nie można tego wykorzystywać do nagonki.
Jeżeli jakiś Ukrainiec do mnie powie, że bandera był bohaterem to mu wyjebię w pysk, bo chociaż z szacunku do nas nie powinien się w naszym kraju obnosić z takimi poglądami.
Tak samo Ukraińcy wcale nam pracy nie kradną, bo pracują głównie tam, gdzie nikt nie chce i to dużo ciężej i lepiej niż my(zbiory w Polsce itp, itd). Tak samo jest w UK. Zatrudniłem kilkadziesiąt osób i może 4-5 Anglików. Anglicy robili u nas max 1-2 tygodnie lub byli całkowitymi pijakami, bo żaden normalny Anglik nie idzie pracować fizycznie, za to płakać, że imigranci z innych krajów kradną robotę za nędzne 6-10 funtów za godzinę to każdy potrafi. Tak samo jest u nas. W całym mieście w moim regionie ogłoszenia o pracę, ale warunki już zaczynają mało komu pasować.