Przychodzi gość do lekarza.
-Panie doktorze, mam silny ból, tam na dole.
-Hmm, ale gdzie dokładnie?
-No, wie pan... Tam na dole.
-Ale niech pan sprecyzuje, gdzie?
-U wejścia.
-Panie, skoro nazywasz pan odbyt wejściem, to nie dziwię się, że pana boli.