Anake napisał/a:
Chyba wschodniej europy, bo na zachodzie maja swoje sciezki.
Następny z kompleksem malego, polskiego chuja. Nie taki zajebisty zachod jak go maluja. Od wielu lat mieszkam na tym zajebistym zachodzie - tutaj to pedalarstwo poza „swoimi sciezkami” to dopiero pierdolonr scierwo nie patrzace nigdzie indziej niz na wprost (nie wiem czy wiesz ale na zajebistym zachodzie pedalarse nie maja wszedzie swoich sciezek).
Tak zupelnie serio - nie wrzucam do jednego wora, fez jezdzen na rowerze i serio by mi kurwa do glowy nie wpadlo jezdzic pomiedzy autami, nie rozgladac sie. Moze jezdze jak strachliwa pizda ale bardzo lubie swoje zycie zeby dac sie rozpierdolic przez samochod.
A jako kierowca samochodu - rozstrzelalbym takie kurestwo pod sciana.