Wysłany:
2014-03-06, 17:23
, ID:
3015331
2
Zgłoś
@up
To może ja pomogę:
"Okazało się, że nasz kraj kupił za dziesiątki miliardów dolarów myśliwce F-16 bez prawa do systemu "swój-obcy" (system ten pozwala rozpoznać samoloty wroga / sojusznika). Dzięki temu, w razie realnego zagrożenia, nasze samoloty można bardzo łatwo uziemić, pozbawiając je wszelkich zdolności bojowych.
Obecnie kody do systemu "swój-obcy" dla polskich F-16 są układane za granicą. Za każdą zmianą musi do Polski przyjeżdżać amerykański serwisant, by wgrać aktualizację. Polacy nie mają prawa modyfikować ustawień w tym zakresie, bowiem nie przewidywał tego kontrakt na dostawę myśliwców do Polski. Inaczej zrobili Turcy. Samoloty F-16 składali u siebie w kraju, a w ramach offsetu wynegocjowali z Amerykanami pełen dostęp do technologii "swój-obcy". "
Nikt nie osłabia na siłe wizerunku WP. Po prostu ludzie mówią jak jest. Bodajże do 2018 miał wejść "Tytan", ale jak na razie to cisza, a większość polskich propozycji WATu itd. nie otrzymuje dofinansowania, bo kasy nie ma. Rząd sprzedaje czołgi za olej kokosowy czy tam banany. Nikt poważnie naszym wojskiem się nie zajmuje. Kiedyś może i mieliśmy wyniki przy starszych od innych maszynach, bo liczyły się umiejętności, ale teraz technologia JEST wymagana i nowoczesność, bo co Ci po opancerzonych wozach bez systemów obrony przeciwrakietowej? Choćbyśmy mieli najlepszych kierowców i żołnierzy na świecie, to bez sprzętu w nowoczesnej wojnie mogą służyć jako mięso armatnie. Może WP daje radę w walce z talibami wyposażonymi w RPG i AK, ale wyobraźmy sobie konfilkt europejski, gdzie każdy ma termowizję, bezzałogowe samoloty, samonaprowadzające pociski, automatyczne wieżyczki do ochrony posterunków posiadające system "swój/wróg" itp. itd. Wojna zmierza w kierunku robotyki. Większość bitew będzie polegało na odpowiednim naciskaniu guzików. Skan, identyfikacja, namierzenie, strzał. Dziękuję, dobranoc, Polski nie ma. Btw. nawet karabiny snajperskie są teraz zkomputeryzowane i niektóre wersje pozwalają na naciśnięcie spustu dopiero jak strzał jest 100% pewny po zebraniu przez minikomputer danych.
Nasze wojsko to kupa żelastwa nie przystosowanego do nowoczesnej walki. Z 5 lat jeszcze zajmie modernizacja samego żołnierza (munduru, broni, optyki, elektroniki), nie mówiąc już o pojazdach, okrętach i samolotach. W przypadku wojny możemy ustawić nasze wyposażenie na granicy i utworzyć barykadę, bo do nowoczesnej walki większość się nienadaje...