Vesso1989 napisał/a:
jak bardzo przyjebanym trzeba być, żeby na prostej drodze zajebać w zaparkowany samochód ...
Jest opcja że tam nikt nie siedział za kierownicą a w aucie puścił ręczny ze wzgórka którego częściowo widać. Kiedyś mi się zdarzyło to z ręcznym, słyszę za oknem w pracy że na parkingu trąbią ludzie, wyglądam a tam jakiś debil zastawił wyjazd z parkingu i nagle o kurwa to mój.