Po takiej akcji obstawiam obrażenia wewnętrzne, z pewnością o własnych siłach nie wróciła.
Ej, ale skumaj że typ napisał to na poważnie. Jakby zapomniał, że obrażenia wewnętrzne raczej skupiają na sobie całą uwagę i nie jest z nimi człowiekowi do śmiechu.Kormork napisał/a:A ja po takiej akcji Obstawiam co najwyżej dobre rżnięcie przed zaśnięciem. Nic jej nie jest. Co najwyżej odrobinę potłuczona.Po takiej akcji obstawiam obrażenia wewnętrzne, z pewnością o własnych siłach nie wróciła.
To nie prosiak oderwany od komputera, który po wejściu na pierwsze piętro wymaga reanimacji.