Trial na kolarce

Danny MacAskill daje rade a co myślicie o tym?

Zdecydowana większość ścieżek rowerowych nie nadaje się do użytku dla rowerów szosowych. Jak sama nazwa wskazuje rower jest na szosę a nie na ścieżkę czy tam chodnik. Krawężniki (o zgrozo jaki cymbał zatwierdza projekty takich ścieżek rowerowych w których występują progi większe jak 2cm? były gdzieś badania, że ok 80% tras ma kanty powyżej 5cm...) zwykle są zbyt wysokie żeby pokonać je przy prędkości 30+.
Żaden posiadacz kolarki nie ma ochoty wymieniać-centrować obręczy co pół sezonu. Na góralu trzeba się postarać żeby przebić dętkę na tak masywnej oponie, na szosie nawet z konkretnie napompowanymi dętkami można dobić do obręczy bo niestety tego zapasu jest tyle co nic.

a ja tam się zgodzę z IOI ale i z dodawajka, na kostce brukowej przeciętna obręcz roweru szosowego nie powinna się skrzywić, już nie mówię o zawodowych nawet. Polecam oglądnąć sobie np. wyścig kolarski Paryż-Roubaix gdzie jeżdżą uliczkami wybrukowanymi XIX-wieczną kostką. Za to jazda po takiej kostce, a szczególnie dłuższą chwile, jest zwyczajnie niewygodna nie tylko dla rąk ale i siedzenia itd.

to nie jest Danny Macaskill

No kurwa ameryki nie odkryłeś.