Abraxus napisał/a:
Właśnie tacy ludzie tuningują auta bo myślą, że auto oklejone zjebanymi naklejkami czy hałasujące rozwierconym tłumkiem komuś imponują.
Najgorsze jest jednak to co czasami spotykałem u niektórych ludzi. Auto warte powiedzmy 10tyś, wjebany szpachlo tuning, tuba w bagażniku, szpojlery, nakładki, chujowe felgi, nakładki na pedały i inne gówna w środku typu jakaś zjebana gałka zmiany biegów i tablice zegarów z chujowym podświetleniem.
Więc takie auto wyjściowo było warte powiedzmy te 10tyś a ktoś wjebał w ten agro tuning drugie tyle i teraz auto jest warte mniej niż przed tym wiejskim tuningiem.
Ja jestem fanem tuningu ale mechanicznego i nigdy nie pojmę kogoś kto inwestuje kilka albo kilkanaście tysięcy w szpachlowóz zamiast dojebać dobre heble, zawiasy i pobawić się z silnikiem.