no nie wiem czy tak spokojnie... "elektryki" to dopiero skromne początki rozwoju tej technologi....
Spoko, silnik elektryczny ma w pytę lepszą sprawność, krzywa momentu jest w zasadzie płaska poza tym jest wydajniejszy. Auto też bardzo fajne i ta cisza we wnętrzu choć brakuje mu jeszcze żeby obciągało. Ale..... Wada baterie, chociaż by ta tesla nasrała pod siebie to marnych bateryjek i ich żywotności nie przeskoczy. Pod firma stoi taki paździerz prezesa ma ze 3 latka a już całe dnie na smyczy przypięty i co najwyżej robi już dystanse max 150km z tendencja spadkową. Bo potem lawetobot w ropie na ratunek jedzie. Nowa bateria swoje kosztuje a kasy nie ma, ale panie Tesla stoi. Nikola by w życiu pod takim fajansem się nie podpisał.
Po chuju te baterie wytrzymuja kolega jest mechanikiem w metrolinie w Londynie i mowil jakie to cudowne wynalazki te elektryczne autobusy. w tamtym roku zaczely jezdzic teraz mialy przeglad. Jedna bateria ma 12 ogniw wsrodku sprawdzali 2 autobusy w jednym bylo osiem do wyjebania w drugim 5 . jedno ogniwo koszt 5000 funtow plus 750 funtow robocizna od wymiany sztuki bo specjalna firma z juesendej musi przyjechac. Zajebista oszczednosc i od rfazu uprzedzam panow ekologow w dupe se wsadzcie te wasze wyssane z chuja murzyna mrzonki o zielonej energii czy o innych pierdoletach.