Co za pierdolenie, typowe myślenie polaczka.
Jak wracam po meczu ligowym to zawsze jest taka zabawa. Tj. śpiew i skakanie w autobusie. My się bawimy dobrze, ale oczywiście według opinii społecznej niszczymy mienie. A taki chuj.
Oczywiście zdarzają się gamonie co coś urwą ale to margines (w tym roku jeszcze nie spotkałem się z jakimiś stratami finansowymi, które miasto musiałoby przez "kiboli" jadących ze mną ponieść).
I taka jest różnica, Irlandczycy robią to samo co ligowi "kibole" z Polski. Doping od 1. do 90. minuty, zabawa bez względu na wynik.
"Aaaale nasi się biją!!" - powiesz. Kiedy kurwa się ostatnio bili na/po meczu w lidze? W telewizji pokazują? No pokazują. Widziałem dokładnie te same ujęcia w stosunku do awantury w Bydgoszczy przed rokiem, z Anglikami jak do nas wpadli parę lat temu i w odniesieniu do derbów Warszawy sprzed przeszło dekady.
Równie dobrze mogą pokazywać foty z Holocaustu i wmawiać, że to nowe materiały, na których Palestyńczycy torturują Izraelitów.
Ta, tylko że różnica jest taka, że po wizycie polskich kibiców tramwaj by wyglądał jak Berlin po wizycie Armii Czerwonej. I tym się różnią nasi "kibice" od Irlandczyków.
Tak bo malo jest filmikow na necie ( nie w tefualenie ) na ktorych kibic rozpierdalaja co sie da.
Nie raz widzialem jak szli kibice w kupie prowadzeni przez psy i co jakis samochod byl zaparkowany na ich drodze to pozbywal sie lusterek.
Mieszkam w irlandii i tutaj ludzie ozdabiaja przed meczami auta w barwy swoich klubow i nikt im ich nie rozpieradala, a tym bardziej sami sie miedzy soba nie bija.
Wiec stadionowe buraki zamknijcie pyski i przestancie pisac jacy to wy porzadni jestescie , bo wystarczy wejsc na stronki kibicow ogladnac filmiki z burd , albo poczytac fora gdzie planujecie burdy itp.
Albo na jakas dyskoteke , gdize naboozowany kibol pokazuje zwyklym ludzia jaki chojrak on to nie jest i kogo on to nie najebie.