Miała wibrator w cipce, bo lubi dochodzić w pracy.
Wibrator wibracjami wywołał falę energetyczną po ciele, która doszła do słuchawki w uchu (prezenterzy takie noszą, żeby wiedzieć co mówić). Ta słuchawka też wytwarzała falę energetyczną o mniejszym ładunku. Gdy te dwie fale sie zeszły, to prezenterkę jebło jak Ślązaka powietrzem nad morzem.
Tak było.