Siedzą dwa wróbelki na gałęzi i sie kłócą, który jest silniejszy:
- Mogę załozyc sie z toba o robaczka, ze strące jabłko z drzewa
- Nie masz szans, za słaby jesteś
- No to patrz
Pierwszy wróbelek wskoczył na wyzsza gałąź, leci prosto na jabłoń, uderzył w jabłko i te się tak buja na prawo, na lewo i w końcu spadło.
- No udało ci się.
Wróbelek poleciał na ziemię, poszukał robaczka i za chwilę dał go swemu koledze, po czym dodał:
- To, to jeszcze nic. Ja założe sie z toba o 5 robaczków, ze zabiję krowę, która sie pasie na polu.
- Buhaha - roześmiał sie wróbelek - ty, takie chucherko, nie ma szans. Nie wiem czy Orzeł byłby w stanie zabić krowę, a co dopiero taka słabiak jak ty.
- No to patrz.
Wróbelek poszukał najwyższego drzewa, poleciał na najwyższą gałąź. Leci bardzo szybko prosto na krowę i trafia ją prosto w głowę. Krowa była juz nieco stara i po uderzeniu w głowę zaczeła się kiwac, w koncu nogi sie pod nia ugieły i upadła na ziemię. Wróbelek, ktory ja przewrócił zaczyna po niej skakac. Wtedy podlatuje ten pierwszy i sie pyta:
- Stary zabiłeś krowę, dam ci te 5 robaczków, ale powiedz po co ty po niej tak skaczesz ? - na to pierwszy wróbelek odpowiada:
- Jeszcze tej kurwie żebra połamię!!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis