302
Idzie sobie wróbel po górach nagle dochodzi do urwiska i widzi sokoła, który jara jakieś zielsko. Nagle sokół rzuca się w przepaść, wróbel szybko biegnie zobaczyć co on robi. Sokół spada pionowo w dół, lecz w ostatniej chwili tuż nad ziemią, jakieś 30 cm nad nią, podrywa się do góry i wlatuje na urwisko. Wróbel zafascynowany tym czynem zaczyna rozmowę:
- Ej sokół, kurde co to było, weź super, też tak chcę, naucz mnie!
Sokół na to:
- Wróbel, ja sobie zajaram i jestem luzak.
Następnego dnia sokół z wróblem jarają sobie nad urwiskiem i podchodzi do nich i obserwuje ich gołąb. W pewnym momencie sokół z wróblem skaczą w przepaść i we dwóch, jeden po drugim wzlatują tuż ponad ziemią. Gołąb zaciekawiony i urzeczony tym co zrobili mówi:
- Ej chłopaki to było extra, też tak chcę nauczcie mnie.
Sokół na to:
- Słuchaj gołąb my sobie zajaramy i jesteśmy luzaki.
No to jarają sobie we trzech i widzi ich wilk. sytuacja ze skokiem powtarza się i wilk mówi:
- Ej ludzie, to było zajebiste, nauczcie mnie też chciałbym tak potrafić.
Sokół na to:
- Wilk no, my sobie zajaramy i jesteśmy luzaki.
Jarają sobie we 4, sokół, wróbel, gołąb i wilk. w pewnym momencie wróbel skacze w przepaść, gołąb za nim, później wilk a na końcu sokół. W locie wilka dogania sokół i pyta go:
- Ej wilk, gdzie do cholery jasnej są Twoje skrzydła?
- Skrzydła? jakie skrzydła? Nie mam skrzydeł.
A sokół na to:
- Nie no wilk, Ty to jednak naprawdę luzak jesteś.
- Ej sokół, kurde co to było, weź super, też tak chcę, naucz mnie!
Sokół na to:
- Wróbel, ja sobie zajaram i jestem luzak.
Następnego dnia sokół z wróblem jarają sobie nad urwiskiem i podchodzi do nich i obserwuje ich gołąb. W pewnym momencie sokół z wróblem skaczą w przepaść i we dwóch, jeden po drugim wzlatują tuż ponad ziemią. Gołąb zaciekawiony i urzeczony tym co zrobili mówi:
- Ej chłopaki to było extra, też tak chcę nauczcie mnie.
Sokół na to:
- Słuchaj gołąb my sobie zajaramy i jesteśmy luzaki.
No to jarają sobie we trzech i widzi ich wilk. sytuacja ze skokiem powtarza się i wilk mówi:
- Ej ludzie, to było zajebiste, nauczcie mnie też chciałbym tak potrafić.
Sokół na to:
- Wilk no, my sobie zajaramy i jesteśmy luzaki.
Jarają sobie we 4, sokół, wróbel, gołąb i wilk. w pewnym momencie wróbel skacze w przepaść, gołąb za nim, później wilk a na końcu sokół. W locie wilka dogania sokół i pyta go:
- Ej wilk, gdzie do cholery jasnej są Twoje skrzydła?
- Skrzydła? jakie skrzydła? Nie mam skrzydeł.
A sokół na to:
- Nie no wilk, Ty to jednak naprawdę luzak jesteś.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
golip
• 2011-04-10, 15:36
Najlepszy komentarz (40 piw)
hahaha zajebiste... żeby wilk do skokoła, wróbla i gołębia powiedział "ej ludzie" hahaha boki zrywać... to tak jakby do murzyna powiedzieć "człowieku".