18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:37
📌 Wojna domowa w Syrii 2024 Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-12-12, 18:31

#muzyk

PROSTO Z KRAKOWA, STOLICY KULTURY 2000

Na fanpage'u Biura Karier Akademii Muzycznej w Krakowie pojawiła się propozycja lukratywnej współpracy i szybkiego rozwoju kariery poprzez zagranie ZA TALERZ ZUPY.

Otóż Akademickie Biuro Karier wystawiło ogłoszenie o poszukiwaniu zespołu muzycznego, który zgodziłby się "uświetnić" swoim występem bal doktorantów.
Za darmo
No, w sumie nie całkowicie za darmo, bo oferowanym "wynagrodzeniem" była możliwość pozostania na zamkniętej imprezie dla elit, której koszt od osoby wynosi przecież 160zł

Na lokalnie zarządzanym fanpage'u odwiedzanym przez kilkoro studentów może raz na miesiąc zrobił się ruch - głos zabrali nawet zagraniczni artyści. Wszystkie komentarze, bez wyjątku, były krytyczne wobec faktu, że biuro mające pomóc studentom i młodym muzykom odnaleźć się na dynamicznym i wymagającym rynku pracy tego wolnego zawodu, zamiast zareagować i obronić interes studentów wymagając od ogłoszeniodawcy dodanie wynagrodzenia, zaproponowało muzykom zupełnie na poważnie możliwość zagrania na balu doktoranckim za kotleta z ziemniaczkami i surówką, darmowe shoty oraz "możliwość wejścia na Kopiec i inne atrakcje"; dodatkowo obiecuje łaskawe nie wypierdalać ich za drzwi po wykonaniu koncertu, a na deser dorzuca ZAŚWIADCZENIE do portfolio. Sama zaś impreza ma imponująco wysoki budżet, więc nie da się ukryć, że to jawne ciułanie grosza dla zwiększenia prestiżu.
Ogłoszenie o zagraniu charytatywnie przyjęte byłoby zupełnie ciepło, jednak tego typu zagranie to czysty wyzysk i ignorancja wobec zawodu muzyka.

Wyobraźcie sobie drodzy sadole i sadolki (w sumie to też sadole) że ktoś proponuje Wam pracę w zamian za to, że możecie pić w biurze służbową kawę oraz macie możliwość zwiedzania swojego biura/ zakładu od wewnątrz. Na rękę miesięcznie

Z takimi zaś ofertami muzycy spotykają się na co dzień. Codziennie tysiące cwaniaków proponuje uwłaczające godności ludzkiej warunki muzykom, będąc święcie przekonanym, że występ na ich wiejskiej imprezie i możliwość zalania się wódą za darmo to dla nich szczyt marzeń.

To tak jakby cateringowi obsługującemu tę imprezę zaproponować jako wynagrodzenie możliwość posłuchania koncertu, a barmanowi darmowy ciepły posiłek i koncert.

Te podwójne standardy wobec pracy artystycznej oraz jakiejkolwiek innej pracy istnieją już od dawna, ale fakt że (podkreślę to jeszcze raz) BIURO KURWA JEBANYCH KARIER PIERDOLONEJ AKADEMII MUZYCZNEJ powiela ten stereotyp i to krzywdzące myślenie, to jest nic innego jak dramat

Mam nadzieję, że paniom z Biura Karier zaczną wypłacać wynagrodzenie barterem pod postacią kopa w mordę

Tutaj owa prośba o nadstawienie dupy na ruchanie:



A tutaj jeszcze bardziej uwłaczająca odpowiedź na "falę hejtu":



C................O • 2017-11-17, 21:58   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (59 piw)
ten cały temat to jak czytanie gazety wyborczej... niby coś jest napisane ale po chuj to czytać skoro itak nic z tego nie wynika?
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

A co na to wszystko Hołdys?

Halman2017-07-08, 14:11
Znany muzyk i celebryta, Zbigniew Hołdys od początku niepochlebnie wypowiadał się o wizycie Trumpa w Polsce.
Pisał między innymi:
Cytat:

"Nigdy nie zrozumiem tego polskiego leżenia plackiem przez kolejne pokolenia przed każdym prezydentem USA, choćby był kłamcą i chamem".



Odniósł się także w tym kontekście do protestów w Hamburgu:
Cytat:

"Tysiące ludzi protestuje przeciwko Trumpowi w Hamburgu, Anglia go pogoniła z wizytą, w USA ma 60% negatywnych ocen - w Polsce jest bogiem".



Ale jeden wpis wywołał burzę i falę krytyki.
Cytat:


"Gdyby społeczeństwo polskie było wyedukowane, wiedziało kim jest Trump, powinno go przywitać, jak mieszkańcy Hamburga"

- dojebał na Twitterze.



rzeczony hmmm... Hołdys...

Żródło
dziaad • 2017-07-08, 16:14   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (20 piw)


Ciężkie brzmienie, ktoś powinien zrobić z tego werjsię 10h
Jak się nie podoba to
A................C • 2014-10-25, 16:31   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (181 piw)
Ciężko się nie zaśmiać
Didgeridoo – instrument dęty australijskich aborygenów. Badania archeologiczne aborygeńskich malowideł skalnych w północnej Australii sugerują, że mieszkańcy rejonu Kakadu używają didgeridoo od przynajmniej 1500 lat. Jest to prawdopodobnie najstarszy instrument dęty na świecie! To tak w skrócie. A jak to brzmi w "level asian"? Zobaczcie sami!
Shibaten, czyli człowiek - orkiestra z didgeridoo, jednocześnie djembe, dzwoneczki etc...



PS. Tagi poprawione.
J................7 • 2014-09-22, 8:04   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (32 piw)
patrząc na miniaturę myślałem, że gość napierdala z jakiegoś wielkiego bonga ...

Justin Ward - "Let Her Go" cover

O................r • 2014-08-31, 23:32
Prócz zwykłych grajków ulicznych, są perełki, a to jedna z nich. Cover "Let her go" w wykonaniu Justina Warda ma saksofonie.

ZmienNazwe • 2014-09-01, 1:04   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (35 piw)
Wszystko fajnie tylko chyba Ci się serwisy pomyliły z jakimś forum pedałów czy cuś, gdzie się dzielicie takimi nutkami.
Cytat:

Muzyk Roger Frisch przeszedł głęboką stymulację mózgu w celu eliminacji drżenia rąk i grał na skrzypcach w trakcie całego procesu. W każdym innym zawodzie niewielkie drżenie rąk może być ignorowane, ale dla skrzypka jest katastrofą. W 2009 roku, po 40 latach pracy jako profesjonalny muzyk, Roger Frisch stwierdził, że nie może już płynnie grać. Zgodził się poddać głębokiej stymulacji mózgu w Mayo Clinic Neural Engineering Lab, aby spróbować rozwiązać problem.

Głęboka stymulacja mózgu jest techniką wykorzystywaną do pomocy osobom z chorobą Parkinsona, dystonią (zaburzenia neurologiczne), a także osobom cierpiącym na OCD (zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne), depresję lub przewlekły ból. Podczas tej procedury, chirurdzy umieszczają elektrody wewnątrz najgłębszych części mózgu i używają impulsów elektrycznych do modyfikowania neurologicznych odpowiedzi. Lekarze wszczepili elektrody do wzgórza Rogera, kiedy był jeszcze przytomny, by spróbować skorygować jego drżenie rąk. Mózg nie posiada receptorów bólowych, więc pacjenci są zawsze świadomi podczas operacji mózgu i lekarze mogą monitorować ich stan.

W przypadku Rogera, lekarze obawiali się, że drżenie było tak małe, iż ryzykowali umieszczenie elektrod w niewłaściwym miejscu co owocowałoby niepowodzeniem zabiegu. Inżynier Kevin Bennet wymyślił sprytny sposób na wykrycie, czy elektrody działają. Zaprojektował urządzenie podłączone do skrzypiec, na których Roger grał podczas operacji, a lekarze mogli zmierzyć jego nieprawidłowe ruchy w czasie rzeczywistym. Podczas gry lekarze włożyli pierwszy przewód do jego mózgu i dostarczyli impuls energii elektrycznej. Roger powiedział, że poczuł różnicę oraz zgodził się na włożenie drugiego przewodu, co załatwiło sprawę i zatrzymało drżenie jego rąk.

Trzy tygodnie po zabiegu, Roger wrócił do pracy, grając na skrzypcach, jak gdyby nic się nie stało. Ma do dyspozycji urządzenie, które kontroluje ilość stymulacji wymaganych dla jego mózgu, ale Roger może włączać i wyłączać elektrody za pomocą sterownika głównego, który ma natychmiastowy wpływ na drżenie rąk.



Wymyśliłem dziś kolejny wspaniały kawał.

Co mówi muzyk do kolegi, gdy chce, by ten zaniósł panu Gaillardowi kilka strąków rośliny z rodziny bobowatych?

- Do Remi fasola.

Zabiła go gitara

J................V • 2014-03-01, 11:50


Cytat:

Młody muzyk zginął w Lesznie (woj. wielkopolskie) porażony prądem z gitary elektrycznej. Padł martwy, gdy wziął instrument z rąk swego kolegi.

20-latek uczył znajomego grać na gitarze. Policjanci przypuszczają, że do tragedii doszło gdy 20-letni instrumentalista trzymający w jednej ręce swoją gitarę elektryczną dotknął strun drugiej.

– Porażonego mężczyzny nie udało się uratować. Zginął na miejscu – mówi Andrzej Borowiak (42 l.) z wielkopolskiej policji.
Śledczy zatrzymali instrumenty i wzmacniacze. Dokładną przyczynę śmierci chłopaka wyjaśni sekcja zwłok.



Dla muzyka zginąć trzymając w ręku instrument to zaszczyt, jednak zginąć w tak głupi sposób... Wrzucam dla wszystkich przyszłych, doszłych i niedoszłych gitarzystów jako przestrogę. Nie uczcie kolegów.
rockface123 • 2014-03-01, 12:11   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (110 piw)
O kurwa, gitara ochrzczona śmiercią teraz można nakurwiać black metalowe riffy

Muzyka to jest pasja

zygmuntor2013-12-18, 21:15
Ciekawe kto mu oszczał spodnie...
źródło: liveleak.com/view?i=558_1387389770
BlanX • 2013-12-18, 21:25   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (37 piw)
Bo to jest tak,że dobry spawacz pospawa w każdej pozycji,podobnie z muzykiem,a ten to nawet wpół żywy(jeden but) daje radę!

Jacek Kaczmarski

Szymekk2013-01-19, 10:42
Dziś drodzy sadyści i sadystki przedstawię wam bliżej postać wielkiego, polskiego artysty mianowicie Jacka Kaczmarskiego. Myślę, że każdy z was słyszał choć jeden z jego utworów, jeżeli nie to poniżej będziecie mieli przyjemność to uczynić.



Urodzony 22 marca 1957 roku w Warszawie, zmarł 10 kwietnia 2004 roku w Gdańsku.

Z wikipedii:

Jacek Kaczmarski był przede wszystkim poetą. Napisał ponad 600 wierszy, 5 powieści i dwa libretta. Był także kompozytorem muzyki do swoich wierszy i pieśniarzem – ponad 25 lat wykonywał swoje utwory na scenie. Reprezentował nurt tzw. piosenki autorskiej, czyli w całości stworzonej przez jedną osobę, tak w warstwie tekstowej, muzycznej, jak i wykonawczej.

Polski poeta, prozaik, kompozytor, piosenkarz, twórca tekstów piosenek. Znany głównie dzięki piosenkom o tematyce historycznej (Rejtan, czyli raport ambasadora; Sen Katarzyny II, Lekcja historii klasycznej) i społeczno-politycznej (Mury, Nasza klasa, Obława).
Postać powszechnie kojarzona z etosem pierwszej Solidarności oraz stanem wojennym – okresem, kiedy jego liryka, rozpowszechniana w nieoficjalnych wydawnictwach, identyfikowana była jako głos antykomunistycznej opozycji.
W opinii społecznej utrwalił się wizerunek Kaczmarskiego jako barda z gitarą, śpiewającego protest songi, choć jego twórczość wykraczała daleko poza ten stereotyp, a sam Kaczmarski nie przepadał za tym określeniem.

Jacek Kaczmarski był synem malarki Anny Trojanowskiej-Kaczmarskiej i wieloletniego prezesa Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków Janusza Kaczmarskiego. Uczęszczał do XV Liceum Ogólnokształcącego im. Narcyzy Żmichowskiej w Warszawie[1]. W 1980 ukończył wydział polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Działalność artystyczną rozpoczął w połowie lat 70. XX w., jednak teksty do wielu utworów powstawały dużo wcześniej. Zadebiutował na Warszawskim Jarmarku Piosenki w 1976 roku, a rok póżniej na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie zdobył nagrodę za utwór Obława. Związany był z kabaretem "Pod Egidą" Jana Pietrzaka, grupą Piosenkariat oraz Teatrem na Rozdrożu.

W 1979 roku wraz z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim przygotował program poetycki Mury. Następnym wspólnym programem był Raj. W 1981 roku Jacek Kaczmarski zdobył nagrodę dziennikarzy na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu za Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego, następnie (w sierpniu) drugą nagrodę na Festiwalu Piosenki Prawdziwej w Gdańsku. Kolejne programy to Muzeum – poetyckie interpretacje polskiego malarstwa nawiązujące do ostatnich dwustu lat polskiej historii oraz Krzyk – z tytułowym utworem napisanym do obrazu Edwarda Muncha. Utwór Mury stał się, wbrew pierwotnemu znaczeniu, hymnem rodzącej się „Solidarności” i antykomunistycznej opozycji.

W 1984 roku został członkiem Redakcji Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa w Monachium z własnym programem Kwadrans Jacka Kaczmarskiego. Pisał też komentarze polityczne, prowadząc wiodącą audycję tego radia Fakty, Wydarzenia, Opinie. W tym samym czasie wydawane nielegalnie w podziemiu kasety z utworami Kaczmarskiego krążyły po całej Polsce. W RWE pracował aż do zamknięcia sekcji polskiej w 1994 roku. Na emigracji powstały kolejne nowe zbiory poezji i albumy, a wśród nich: Zbroja (1982), Przejście Polaków przez Morze Czerwone (1983), Mój Zodiak (1985), Kosmopolak (1987), Notatnik australijski (1988), Dzieci Hioba (1989) oraz Głupi Jasio (1989).

Po powrocie do Polski w 1990 roku odbył, wraz ze Zbigniewem Łapińskim, pierwszą po 9 latach emigracji trasę koncertową, za której płytową wersję (Live) otrzymał w 2001 roku Złotą Płytę. W 1993 roku powstała nowa płyta – Wojna Postu z Karnawałem – w warstwie muzyczno-wykonawczej przygotowana wspólnie z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim. W 1994 roku powstały dwa kolejne programy: Sarmatia oraz zbiór kolęd i pastorałek – Szukamy stajenki. Na półki księgarń trafiła debiutancka powieść autobiograficzna Kaczmarskiego – "Autoportret z kanalią". W tym samym roku Kaczmarski napisał libretto musicalu "Kuglarze i wisielcy", z muzyką Jerzego Satanowskiego. Rok później powstał kolejny program pt. Pochwała łotrostwa.

Poza poetyckimi zdolnościami Jacka Kaczmarskiego nie możemy pominąć jego talentu plastycznego. Oto kilka jego prac plastycznych:




A tutaj kilka rękopisów Pana Jacka:
"Ballada o istotkach"

"Dom wschodzącego słońca"

"Wczorajsze życie"


Jacek Kaczmarski zdobył także wiele nagród. A oto kilka z nich:

Rok 1976 - Warszawski Jarmark Piosenki - I nagroda wraz z Piotrem Gierakiem i zarazem kwalifikacja do XIV Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie

Rok 1980 - XVIII Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu - nagroda dziennikarzy

Rok 1981 - Nagroda pisma "Student" i Socjalistycznego Związku Studentów Polskich; w dziedzinie działalności kulturalnej za śpiewanie przed Sierpniem tego, o czym po Sierpniu zaczęto mówić
IV Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu - I nagroda z Przemysławem Gintrowskim w kategorii zespoły
I Przegląd Piosenki Prawdziwej w Gdańsku - "Srebrny Knebel"
Nagroda Młodych im. Włodzimierza Pietrzaka przyzn. przez Stowarzyszenie "Pax"
XIX Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu - II nagroda wraz z Przemysławem Gintrowskim za piosenkę Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego
VIII Ogólnopolskie Spotkania Zamkowe "Śpiewajmy Poezję" w Olsztynie - I nagroda

A tutaj dwa utwory Pana Jacka Kaczmarskiego, po więcej odsyłam do YouTube.

Jacek Kaczmarski - Mury


Jacek Kaczmarski - Jałta


Jeżeli ktoś chce dowiedzieć się więcej na temat Jacka Kaczmarskiego odsyłam na stronę kaczmarski.art.pl/

Źródła: wikipedia, kaczmarski.art.pl/

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem