Zaczyna się w Polsce.
Przedstawiciele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, spotkali się 21 marca z ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim, domagając się zniesienia zakazu uboju rytualnego. Twierdzą oni, że naruszona jest ich wolność religijna, gdyż w styczniu w Polsce przestało obowiązywać prawo zezwalające na ubój rytualny bez wcześniejszego ogłuszenia zwierzęcia.
Rada Ministrów miała się zająć sprawą uboju rytualnego w miniony wtorek, ale odłożyła to na później. Muzułmanie nie ustępują i wysłali również oświadczenie do prezydenta Bronisława Komorowskiego.
„Teraz pozbawia się polskich muzułmanów jednego z najważniejszych elementów tworzących ich religię, a tym samym odbiera się nam prawo do praktykowania wiary. Naruszone zostały bowiem prawne uregulowania pomiędzy Państwem Polskim a Muzułmańskim Związkiem Religijnym. Złamano zagwarantowane w Konstytucji obywatelskie prawa wolności sumienia i religii w Rzeczypospolitej Polskiej” – czytamy w oświadczeniu Związku muzułmanów w RP.
Związek powołuję się nie tylko na ustawę zasadniczą, ale i na Kartę praw Podstawowych Unii Europejskiej i oenzetowską Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Chodzi o wolność wyznania i swobodę praktyk religijnych.
Duchowny muzułmański, imam Nezar Charif (czyt szarif), powiedział Polskiemu Radiu, że ubój rytualny stanowi „bezwzględny wyznacznik praktykowania religii”. Jak dodaje, nie jest to wymysł ludzi, ale nakaz Allaha.
Zdaniem przewodniczący Związku Religijnego w RP mufti Tomasza Miśkiewicza po raz pierwszy w ciągu ostatnich stuleci, prawa religijne muzułmanów nie są respektowane w Polsce.
Zasadnicze pytanie, czy w krajach gdzie dominuje islam, respektuje się prawa mniejszości religijnych?
Zważa się na Powszechną Deklarację Praw Człowieka?