Zapal marychę , będzie fajnie, mówili.
Nie powiem ilu widziałem zjaranych zjebów i jakie numery wywijali. Ale taki sie jeszcze nie trafił, a było bliski.
Ogólnie to gówno robi po paru latach takie dziury w mózgu jak gołda, zwłaszcza jak palisz regularnie.

Jak mam być szczery, to mi się już zwyczajnie znudziła, a przejarałem w życiu tyle, że bym za to sobie teraz poszedł do salonu z Miśkami i wybrał jakąś Skę

Właśnie sobie też uświadomiłem, że idąc tokiem "myślenia" specjalistów od "narkotyków", skoro MJ mnie już nie kręci, to trzeba zapodać coś mocniejszego... Idę ściągnąć trochę elektrolitu z akumulatora i zapierdolę po kablach, po czym pójdę do galerii i będę na oślep dźgał nożem wszystkich dookoła, no bo jestem przecież na głodzie... Banda tępych chujów, mówiących o czymś, o czym nie mają pojęcia... Z dopami zróbcie porządek, bo to jest dopiero ścierwo...

O zapachu już nie pomyślał