Tak tak , nadszedł czas roztopów i zmory polskiego chodnikowego pomykacza ; natchniony tym problemem pisze dla was ten oto poradnik byś już nigdy nie kleił się do asfaltu
1. Gdy już wdepniesz w prezent , nie denerwuj sie , spróbuj załagodzić sytuacje i wytrzeć swój trzewik o bezpiecznie miejsce ( takie w którym nie ma podejrzenia o kolejną mine przeciw piechotną)
2.Spokojnie , wiem że masz bombe na podeszwie , nie wykonuj gwałtownycg ruchów , teraz musisz wypłukać podeszwe pod cieśnieniem , zalecam albo myjke cisnieniową (potocznie karcher) albo zwykły wąż .
3. Jeżeli doszedłeś spokojnie do domu i zostawiłeś swoje odrzutowce przed wejsciem lub tam gdzie je postawiłes.. spokojnie, pamiętaj ze nic nie trwa wiecznie i kał też zmieni swoją konsystencje , gdy już zaschnie możesz wykonać trzepanie;
( zalecane silne i rytmiczne uderzenia)
Następnie można wykonać krok 2 dla pewności , bo nigdy niewiadomo kiedy nam podeszwy wyżre.
4. Tu opisze sposób dla ludzi o mocnych nerwach , wymaga odwagi psychicznej i fizycznej jak i opanowania zmysłu węchu oraz tolerancji nieczystości ; jednym słowem hardkor;
bierzemy śrubokręt( lub inne narzędzie które posłuży nam jako dłuto )
jednostajnycmi i mało agresywnymi ruchami oczyszczamy naszą podeszwe ( pamiętaj im agresywniej to robisz istniej prawdopodobieństwo wystrzału i nie planowane znalezienie sie kału na naszym ciele)
Oczywiście można wykonywać rózne kombinacje(combosy) metod przedstawionych wyżej .
Dziękuje za uwage , życze skutecznej walki z materiałem biologicznym.
Ps. znalezione w necie.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis