Jako że pracuje w terminalu kontenerowym, a nie rzadko dochodzi tu do wypadków, kolizji z powodu ciągłej zmiany operatorów ciągników siodłowych którzy z kolei zmieniają pracę z powodów jakości umowy, godzin pracy, traktowania ludzi, wynagrodzenia i takie tam...
No cóż, jako że będzie to sprawdzenie czy temat się przyjmie, zamieszczę kilka zdjęć na początek..
Jak się przyjmie to z czasem jak się nazbiera pare takich kąsków to wrzucę więcej
A dziś zapowiada się piękny sztorm, oby nic nie spadło
Małe wyjaśnienie:
Suwnica placowa RTG to takie "małe" 20metrowe w górę poruszające się po placu zabawki
Suwnica nabrzeżowa to ta rozładowująca statek
Ciągnik siodłowy to przez polaków nazywany TIR tylko że taki wewnętrzny, 1 osobowy wiec śmieszny
Puszki to po prostu kontenery
No i kontener 40' to kontener długi, lub dłuższy 45' lub mały i średni 20', 30'
Więc tak.
Efekt kolizji ciągnika siodłowego z kontenerem pełnym
Uszkodzenia przy takich wypadkach w ciągniku i naczepie zazwyczaj są zerowe, więc bez sensu je dodawać.
Kolejna kolizja ciągnika siodłowego zewnętrznego z kilkoma "puszkami", ten miał szczęście, że na niego nie spadło
Niestety nie dotarło do mnie zdjecie uszkodzeń tego drania który to zrobił.
Ciągnik siodłowy kontra suwnica placowa RTG, rozlane to olej
Osłona wbita w oponę
Ponoć siadły hamulce wciągarki w suwnicy nabrzeżowej, rozpędzony kontener 40' przewraca ciągnik
No i od konkurencji, jako kąsek o którym pewnie wielu z was słyszało...
Suwnica nabrzeżowa która się zmęczyła po stosunku z promem "firmy" Stena Lina, naturalnie pisząc, prom otarł się o suwnicę, następnie uciekł z miejsca wypadku twierdząc, że kapitan o niczym nie wiedział, cudnie nie ? Położyć suwnicę i nawet o tym nie wiedzieć.
No to tyle, bez plagiatu, zdjęcia własnej produkcji więc nie było, tylko ostatnie foto jest zapożyczone
Pozdrawiam sadole i uważajcie na spadające drzewa, ma wiąc 35m/s !