Idzie sobie mysliwy przez las i widzi niedzwiedzia, mierzy ma go
na muszce i mysli trafie nie trafie? wiem - podpuszcze go na 100m i
strzele. Mis podchodzi na 100m mysliwy dokladnie wymierzyl i
strzela....
dym sie rozwial a tu stoi niedzwiedz i mowi :
-Mysliwy za kare ze nie trafiles musisz mi obciagnac
Mysliwy na to:
-Misiu moj kochany nie wyglupiaj sie, daj spokoj
A niedzwiedz:
-Mysliwy bo jak dostaniesz w czape, juz mi tu obciagac!
Mysliwy chcac nie chcac obciagnal misiowi a ze misiu to duze
zwierze to nalykal sie biedaczek i poprzysiagl zemste.
W nastepnym tygodniu przyszedl znowu do lasu i zaczail sie na misia,
zobaczyl ze ten idzie i mysliwy sobie mysli: o nie teraz dopuszcze
go na 20m to napewno trafie...strzelil i powtorzyla sie historia...
W nastepnym tygodniu mysliwy dopuscil misia na 3 metry, strzelil i.....
dym sie rozwial i stoi misiu i mowi:
-Oj mysliwy, mysliwy ty tu chyba nie na polowanie chodzisz
****************************************************
Wracaja dwaj mysliwi z nieudanego polowania na kaczki:
- Franek, powiedz ty mi dlaczego nigdy nie mozemy nic upolowac.
- Moze kaczki lataly za wysoko?
- Nieeee, juz raczej psa rzucalismy za nisko .
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis