Jedenastu polskich chłopów pojechało na zarobek do Mołdawii, żeby uzbierać trochę grosza na zimnioki. Mając zimnioki mieliby co jeść za rok w Brazylii, gdzie odbędą się Mistrzostwa Świata.
Dotarli do Kiszyniowa, strzelili kilka goli, ładnie rozegrali piłkę i ucieszyli przyjezdnych kibiców. Ale tak naprawdę nie ma zwycięstwa, nie ma ładnych akcji, kibice się nie cieszą. To wszystko były halucynacje z nieumiejętności gry w piłkę. Jest tylko remis, smutek, a wszystkiemu czujnym okiem przygląda się politbiuro FIFA. Nie będzie awansu. Ich trud skończony.
Takie jest życie.
jak było to wiecie co z nim zrobić.