Murzyno ładuje babkę...
L................2
• 2024-03-13, 19:33
159
Tak będziesz traktowany jak nie odłożysz na emeryturę
Baronessa
• 2024-03-13, 20:31
Najlepszy komentarz (91 piw)
Wesołe jest życie staruszka.... Żyję już dobre 35 lat i z własnego doświadczenia i obserwacji wiem, że gdzie byś nie dogorywał, starość jest zawsze przejebana i smutna. Starymi truchłami to nawet własne dzieci wychowywane z miłością nie chcą się opiekować, tylko oddają do domów opieki takich jak ten, a w najlepszym wypadku stare dziady zdychają we własnym domu z głodu i obsrane, bo żadne z trójki dzieci nie chce zrezygnować z pracy i zająć się własnym rodzicem, a na pielęgniarkę też szkoda wydać hajs.
U mnie w rodzinie akurat sami zajmowaliśmy się dziadkami. Miałem tę "przyjemność" opiekowania się trójką z nich. To był kurwa dramat. Babka chorowała na miażdżycę i była bardzo nerwowa i agresywna. Opierdalała wszystkich domowników i wyzywała od chujów. Dziadko z kolei był leżący i trzeba było cały czas nad nim skakać. To srać, to szczać, to pić, jeść i rzygać i tak przez kilka miesięcy. Sama śmierć starucha też jest bardzo przygnębiająca. Przez kilka dni przed zgonem leży w agonii i sra pod siebie kilka razy dziennie. Smród zmarłego trupa czuć w domu jeszcze przez 3-4 miesiące przy dobrym wietrzeniu.
U mnie w rodzinie akurat sami zajmowaliśmy się dziadkami. Miałem tę "przyjemność" opiekowania się trójką z nich. To był kurwa dramat. Babka chorowała na miażdżycę i była bardzo nerwowa i agresywna. Opierdalała wszystkich domowników i wyzywała od chujów. Dziadko z kolei był leżący i trzeba było cały czas nad nim skakać. To srać, to szczać, to pić, jeść i rzygać i tak przez kilka miesięcy. Sama śmierć starucha też jest bardzo przygnębiająca. Przez kilka dni przed zgonem leży w agonii i sra pod siebie kilka razy dziennie. Smród zmarłego trupa czuć w domu jeszcze przez 3-4 miesiące przy dobrym wietrzeniu.