Downów bijo, koniec świata
W zeszłym roku publiczność oszalała na punkcie 'kobiety z brodą'. Czy w tym roku jej miejsce zajmie fiński kandydat do Eurowizji, punkowy zespół złożony z czterech muzyków z zespołem Downa?
To czy zespół Pertti Kurikan Nimipäivät (PKN) rzeczywiście wystąpi w konkursie Eurowizji, nie jest jeszcze pewne. Przed kapelą ważny konkurs, który wyłoni szczęśliwego uczestnika imprezy. O tym, czy PKN wystąpi przed międzynarodową publicznością, zadecydują widzowie fińskiej telewizji.
W 2009 roku Kalle Pajamaa założył zespół punkowy, którego członkowie cierpią na upośledzenie umysłowe. Trzy lata później o formacji zrobiło się głośno za sprawą filmu dokumentalnego Punk Syndrome, który pokazał, jak członkowie zespołu za pomocą muzyki wylewają gorycz dnia codziennego, z którą muszą się borykać. Film zdobył wiele nagród, między innymi podczas festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty w kategorii 'Najlepszy dokument' – Członkowie zespołu są bardzo podekscytowani możliwością udziału w konkursie – powiedział Pajamaa. – Ich rodziny bardzo ich wspierają i kibicują. Nasz ewentualny udział w takim konkursie podniesie świadomość o chorobach umysłowych – dodał.
Finowie nie podchodzą jednak tak entuzjastycznie do tego pomysłu. Większość z nich uważa PKN za zbyt ekstrawaganckie. W kraju odbywa się debata, czy zespół jest dobrym kandydatem na Eurowizję, a tymczasem PKN solidnie ćwiczą swój popisowy numer ‘Aina Mun Pitää’ (tłum. 'Ilekroć muszę'). Teledysk możecie zobaczyć poniżej. My już dziś zaczynamy trzymać za nich kciuki!
@up
O kobietach sadistica zapomniałeś?
Jest upośledzony.