14-letnia Weronika Komingez mieszka w mieście Iligan na Filipinach. Urodziła się z dwoma dodatkowymi ramionami i wydłużonym wyrostkiem, położonym w okolicy klatki piersiowej i brzucha. Te części, należące do słabo rozwiniętego pasożytniczego bliźniaka Veroniki, rosły wraz z nią. Przez całe życie myła dodatkowe niedziałające dłonie, a nawet obcinała im paznokcie.

Kiedy byłam mała, myślałam, że rośnie tylko jedna stopa. Jednak, gdy dorastałam, tak to się rozwinęło. To trudne, bardzo mnie ogranicza. Ciągle się obraca, porusza, przecieka z niego jakiś płyn ...

Tak 14-latka powiedziała w wywiadzie miejscowym mediom. Matka Weroniki, Flora Komingez, zwróciła uwagę, że bliźniaki są powszechne w ich rodzinie.

Nie mogłam czekać. Wymyśliłam imię dla obu. Niestety, drugie dziecko nie w pełni się rozwinęło

- wyjaśniła Flora, dodając, że z pępka jej córki wycieka pewna ilość płynu.

Płyn, który wypływa z jej pępka, jest naprawdę okropnie pachnący, a czasem pojawia się krew

- mówi matka.

Rodzina Komingez nie miała pieniędzy na dojazd do szpitala i operację, ale dzięki zbiórce pieniędzy przeprowadzonej przez mieszkańców, dziewczyna wkrótce miała zostać zoperowana.

Doktor Veda Espineda powiedział miejscowym mediom, że operacja jest możliwa.

Większość wystających części można usunąć, ponieważ nie spełniają istotnej funkcji. Są przymocowane tylko do skóry lub kości. Dla chirurga to łatwa operacja

- dodaje.

W śmietniku wśród śmieci znaleziono zawinięte w worku żyjące bliźnięta, które odratowano. Nie mam pojęcia w jakim to kraju

Kobieta mająca w sobie bliźniaki doznaje ich kotłowania na skutek czego jej brzuch faluje jak wody Dunaju.

Jak mówi stare chińskie przysłowie:
"Miłość podwójnie siedząca w tobie, może zawrócić w głowie".

-Przepraszam, jesteście może bliźniakami?

-Nie, dlaczego Pan pyta?

-Dlatego, że mamusia ubrała was w identyczne ubranka!

-Wystarczy, prawo jazdy i dowód rejestracyjny poproszę!

Nietypowa mutacja u bliźniąt syjamskich:



Źródło

Rozmawia onkolog z pacjentem w szpitalu w obecności mamy tego drugiego. Gdy rozmowa się toczy mama mówi:
- Jestem zodiakalnym baranem! - Od razu lekarz odpowiada:
- Ja mam bliźnięta, a ty?- pyta pacjenta, a ten odpowiada:
- A ja mam raka.

Nie było, bo koleżanki.

Najstarsze na świecie żyjące zroślaki. Lekarze nie dawali żadnych szans na dłuższe życie... a już przekroczyli 57 lat. Troszkę wieje postnuklearną nutką jak tak patrzę na nich...

{wymagany angielski na poziomie ściągania torrentów lub majtek na Erasmusie}

Siema sadole mam pytanie czy bliźnięta syjamskie gdy wchodzą do tramwaju płacą za jeden bilet czy za dwa bilety ?, albo gdy pracują w call center to czy dostają jedną wypłatę czy dwie wypłaty ? Tak samo gdy znokautujemy jedną głowę to czy druga pozostaje w pełni świadoma ?

Bliźnięta łączy tak silna więź, że w wyjątkowych chwilach dzielą ze sobą emocje niezależnie od dzielącego je dystansu.
Ostatnio empirycznie stwierdziłem, że ta teza to zwykła bujda.
Kochałem się z bliźniaczką mojej dziewczyny, a moja dziewczyna wcale nie czuła uniesienia towarzyszącego jej siostrze.
Mimo, iż nie była bardzo daleko - przykuta do kaloryfera naprzeciwko łóżka i na wszystko patrzyła.

... w dodatku syjamscy: