"Amerykańska stacja telewizyjna CBS 2 Chicago na swojej stronie internetowej w artykule poinformowała, ani razu nie używając słowa "murzyn" czy "Afroamerykanin", że "co najmniej 15 osób zostało rannych we wtorek wieczorem w strzelaninie, której padli ofiarą uczestnicy pogrzebu w Chicago.
Wśród ofiar jest 10 kobiet i 5 mężczyzn, jedna z ofiar była przypadkowa. Ofiary mają od 21 do 65 lat. Sześć osób jest w poważnym stanie.
Ofiary znajdujące się przed domem pogrzebowym zostały postrzelone przez pasażerów czarnego samochodu. Wystrzelono co najmniej 60 pocisków.
Ofiary przybyły na pogrzeb 31-letniego Donniego Weathersby'ego, którego śmiertelnie postrzelono. Policja przed zdarzeniem podejrzewała, że "na pogrzebie może dojść do uderzenia odwetowego". Teraz murzyni będą mieli pretensje do policji, że nie zapobiegła zbrodni, a nie do murzynów, którzy strzelają do siebie jak do kaczek.
Chicago to miasto sterroryzowane przez 117 tys. gównie kolorowych członków 55 gangów. Dzięki terrorowi czarnych rasistów z BLM kierowanych przez komunistów, którzy terroryzują amerykańskie miasta, policja w USA zaprzestaje walki z przestępczością, a bezkarni kryminaliści szaleją na mieście.
W dzielnicy, w której miała miejsc strzelania, w zeszłym roku zabito w czerwcu 2019 roku 3 osoby a w tym już 13."
Źródło:
prawy.pl/109657-black-lives-matter-15-murzynow-postrzelonych-przez-mur...