Wysłany:
2014-01-22, 21:29
, ID:
2879681
4
Zgłoś
To prawda, że to jeden z najlepszych programów tego typu. Prawdą jest też, że T. Sznuk to facel z klasą. Nie przeszkodziło mu to zostać zarejestrowanym jako TW "Arat" 1982 r. IPN musiał go przeprosić na podstawie wyroku sądu, nie zachowały się bowiem żadne dokumenty dowodzące współpracy (poza tymi świadczącymi o zarejestrowaniu). Być może rzeczywiście na nikogo nigdy nie donosił (i to świadczyłoby rzeczywiście o jego klasie), ale sam fakt zgody na współpracę stanowi rysę na życiorysie. Być może, jak wielu, zgodził się na współpracę pod wpływem szantażu. Być może nie...
I tak, uważam, że to bardzo dobry prowadzący. Ale autorytet... Gdyby było więcej wiadomo na ten temat, to być może tak.