Dym z efajek stał się nieodłącznym elementem stylizacji młodocianych pedałów w rurkach.
Haha no brawo przygłupie, to rozumiem że lepiej truć się tym gównem niż palić mniej szkodliwe efajki, bo broń boże ktoś cię zwyzywa od pedałów Noś się dalej razem ze swoimi viceroyami i rakiem Żeby nie było - nie palę ani tego ani tego.
Dla twojej wiadomości "przygłupie" nie palę ani tego ani tego bo każdy wie że to chuja daje a jedyny efekt pomagający to ten placebo.
efajki są tak samo szkodliwe jak zwykłe pety, w tych olejkach jest tyle chemicznego gówna które ogrzane emituje mnóstwo rakotwórczych par, to tak jakbyś wdychał ogrzane lakiery samochodowe
To że coś stało się nieodłącznym elementem pedałów to nie oznacza że każdy kto to posiada jest takowym jegomościem.
(..) a jedyny efekt pomagający to ten placebo. Bo skoro ktoś kto pali fajki przez 20 lat nagle cudownie rzuca je w jeden dzień dzieki jakiejś efajce to leci w chuja i tyle.