Przykro było patrzeć jak Szpila nie może rozerwać cholernie mocnej gardy Jenningsa. Artu miał i ma spore braki w obronie. Zbyt pewna siebie, za mało szacunku do rywala. Widać było, że odstaje kondycyjnie od mudzina. Być może za dużo fejsbuka a za mało solidnych treningów. Podobała mi się dzisiejsza wypowiedź Zimnocha. Zimna jak jego nazwisko i bardzo trafna. Kto siedzi w temacie ten wie. Artkowi oprócz zmiany trenera przyda się też dobry psycholog bo zadatki na mistrza ma niewątpliwie. Szkoda bo to mój "ziomal" ale odwaga to też usiąść na tyłku i posłuchać głosu innych. Jak zapisał kiedyś. J.W. Goethe.
Też na początku odebrałem tego posta tj ty. Później jednak pomyślałem, że może autorowi chodziło o Jenningsa? bo chyba nie mówił o Szpilce?! który zasłużenie przegrał walkę.
Tak, w boksie zasługuje się na zwycięstwo poprzez szczekanie przed walką i mówienie dlaczego ja jestem ten dobry a ten drugi zły.
Stulic mordy gnoje. Swietnie sie rusza po ringu, fantastyczne uniki. Garde puscil po ciosie na watrobe, przyjrzyjcie sie jak juz ogladacie. Adamek? Co Adamek w wadze ciezkie pokazal? Z kim on wygral w tej wadze? Z NIKIM DOBRYM. Z Golota? To byla ustawka. To bylo wypromowanie go do wagi ciezkiej nic wiecej. Golota by go zmiotl jakby chcial sie dobrze przygotowac do walki. Oklepalby go tak jak to z nim zrobil Kliczko. A Szpila jest mlody i jeszcze pokaze wam co potrafi.