Się śmiejcie, ale idea hodowli ras pokroju jamnika, pinczera i podobnych zakładała właśnie polowanie na szczury i podobnej wielkości gryzonie
I to muszę małym cholerom przyznać - paskudne są, ale w walce z takim gryzoniem jednak nie mają sobie równych. Taki porządny, spasiony dziki szczur to potrafi kota poturbować, nieraz widywałem jak sierściuch przed gryzoniem po ogródkach spierdala..
Piwo za efekty, również trzaskałem szczury na działce dziadków, robota paskudna, ale efekty cieszą cholernie - jak inaczej popełnić w pełni przyzwolony społecznie zbiorowy mord i wszystkie zwłoki w masowych grobach zakopywać..