A pan pedalarz musi troszeczkę wolniej albo niech spierdala do lasu pohasać. Szkoda, że nikt nie otworzył drzwi.
Naprawdę o nic nie można się przyczepić do rowerzysty jeśli chodzi o samą jazdę jak i zachowanie po zdarzeniu wobec potrąconej z powodu jej własnej głupoty, a i tak znajda się tu debile którzy nazwą go pedalarzem i każą mu wypierdalać .
Już sobie wyobrażam tych prostaków ujadanie gdyby to im pod koła ktoś wybiegł niespodziewanie.