Możliwe, albo brazzeersowi nie chciało się czyścić i przyblokowało pocisk.
Co do kolegi, najlepsze efekty daje KBK AKMS, gdy dodatkowo kolba złoży się na ryju.
Chociaż rozdęcia lufy nic nie przebije.
Kiedyś strzelałem starą amunicją z 80 roku . Proch oczywiście Nitro i był to boczny zapłon. Możliwe że proch nitrocelulozowy nie może tak długo "siedzieć" bo na moje oko strzał był potężniejszy , mocniejszy , odrzut większy , coś jak amunicja P+ , a była to przecież zwykła. W tych nabojach odrywało się denko łuski, czyli może być, że przez te lata proch zareagował z mosiądzem i osłabił łuskę w tym newralgicznym miejscu przez nawet minimalną korozję.
Ale wracając do tego prochu Nitro nieszczęsnego , to wyciągnołem z tego strzelania wnioski takie , że stracił on swoją stabilnosć , którą uzyskuje się przez różne związki chemiczne. Przez to był mocniejszy, spalał się szybciej i dawał większe ciśnienie. Coś jak u łysego, tylko on strzelał z ręcznej armaty i stad takie obrażenia.
Łał
Kończę chińska konserwę do kałacha z roku 71 i nic się nie dzieje. Mam resztki polskiej z 83 roku i nic się nie stało. Do TT mam pestki z 56 i strzela aż miło. Bocznego polskiego z 81 roku wywaliłem jakieś 500 sztuk i poszło ok. Wszystko było z prochem nitro. Będzie miało pierdyknąć to pierdyknie. Nie ma się co podniecać
Widać kamikadze.
Amunicja , amunicją, normalka. Ale tą konserwę z psa trzeciej kategorii można było sobie odpuścić, naprawdę.
Albo zostaw sobie na później jak będzie w Polsce naprawdę kryzys. Smacznego.
Nic nie przyblokowało. Ostatni pocisk do tej pory tkwi w hydrancie. Okazało się że kupił przeciwpancerne pociski podkalibrowe które ktoś podrobił, bo jedyne to demobilu i już się ich od lat nie produkuje. Podrobiony pocisk był przeładowany i spowodował tak duży skok ciśnienia że zerwało nakrętkę komory nabojowej i zrobiło bum.
Łał
Kończę chińska konserwę do kałacha z roku 71 i nic się nie dzieje. Mam resztki polskiej z 83 roku i nic się nie stało. Do TT mam pestki z 56 i strzela aż miło. Bocznego polskiego z 81 roku wywaliłem jakieś 500 sztuk i poszło ok. Wszystko było z prochem nitro. Będzie miało pierdyknąć to pierdyknie. Nie ma się co podniecać
No widzisz Stary. A mi odrywało się denko łuski w tych nabojach , czyli to nie tylko moje subiektywne odczucie.
Pukawka to Serbu RN 50 ,
Gosc co strzela to Scott a jego kanal na jutubie to kentucky ballistic (proponuje obejrzec relacje z wybuchu pukawki podobno od starej amunicji i temp do jakiej sie nagrzala)
ledwo przezy;, rozjebalo mu oczodol, czesc wbila mu sie w okolicach obojczyka i tracil duzo krwi ale mial farta ze byl jakims tam psem czy wojakiem wczesniej to wjebal w dziure kciuka i to mu dalo pare minut na dowiezienie do szpitala pozniej