Dzik jest CHRONIONĄ własnością państwa. Własność państwowa rozpierdala Ci pole i NIC legalnie nie wolno Ci zrobić. Chyba, że akurat widzisz to możesz brać widły w dłoń i postraszyć...
Kto powinien wypłacić odszkodowanie równe wartości zniszczonych zbiorów?
Kto tego nie robi?
Komu państwo nałożyło zakaz eksportu produktów rolnych?
Kto nie powinien truć dupy zwykłym obywatelom?
Argument, że mogli ogrodzić pola (który początkowo do mnie trafił) jest niestety z dupy. Bo jeśli ktoś uważa, że sami są sobie winni i nic im się za szkody nie należy, nie powinien też mieć pretensji do złodzieja jak mu auto podpierdoli. Przecież mógł postawić na parkingu strzeżonym, nie?