"Akumulator li-po daje nam ogromne korzyści, jednak w mgnieniu oka z naszego przyjaciela może zmienić się we wroga, okazując swoją niszczycielską siłę. Li-pole są jak kobiety - żeby wszystko było w porządku, trzeba o nie dbać, natomiast gdy popełni się jeden błąd, pokazują druga stronę swojego charakteru
Pomimo że potrafią wybaczać błędy, nie liczmy na to, bo możemy się przejechać. (przepraszam za seksistowskie porównania
).
Co szkodzi li-polom? Najczęściej my sami, poprzez złe użytkowanie. Podstawowym błędem jest rozładowanie ogniwa poniżej 3V i zdarza się to nawet doświadczonym robotykom. Naładowania powyżej 4,2V zdarzają się rzadko, ponieważ koniec procesu ładowania jest kontrolowany przez ładowarkę, jedynym powodem "przeładowania" może być jej uszkodzenie bądź korzystanie z "niepewnych" ładowarek-samoróbek. Źle wpływa na akumulatory przekraczanie prądów ładowania i rozładowywania - skracają wtedy swoją żywotność. Najbardziej musimy się jednak strzec zwarć wyprowadzeń i uszkodzeń mechanicznych. Mogą one spowodować zapalenie się akumulatora, a wtedy najmniejszym problemem może się okazać jego dokumentne zniszczenie. Zniszczeniu może ulec dość znaczne otoczenie akumulatora, którym najczęściej jest robot. "
źródło:
forbot.pl/forum/topics20/dla-poczatkujacych-akumulatory-litowo-polimer...