Wysłany:
2009-05-22, 11:24
, ID:
38053
Zgłoś
Dla mnie Buka nie liczyła się w dzieciństwie, ale za to na 3. roku studiów pseudonimem tym ochrzciliśmy naszą dyrektor instytutu, a zarazem moją promotorkę.
Powód: mało kto ją na oczy widział, a każdy jej się bał.