Wysłany:
2015-02-19, 17:25
, ID:
3824255
3
Zgłoś
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem.
- Co zrobiłeś, synu.
- Zabiłem dwie osoby.
- To bardzo poważna sprawa. Nie możesz oczekiwać, że będę mógł zachować to w tajemnicy…
- W takim razie będą trzy osoby…
Obok konfesjonału przechodził akurat schorowany, stary i zagrzybiały menel, na osiedlu wołali na niego Smutas. Splunął ohydną, zieloną flegmą na ziemię, podrapał się po zaświerzbionym worze i wychrypiał:
-Co za jełop. Tatusiowi się spowiadasz?
-Ech...w takim razie będą cztery osoby
Jednak nagle do kościoła weszła zakonnica, młoda i ładna. Widać że niedoświadczona.
-Proszę księdza jednak będzie to pięć osób i gwałt.