Aaltonen napisał/a:
A ludzie tak napierdalają na SANEPID. Gdyby nie ta instytucja to u nas byłoby tak samo…
Nie mam nic przeciwko tej instytucji, ale wątpię. Pamiętam jak było na gospodarstwach rolnych w latach 90s, nikt tego nie kontrolował, a wszystko było jak trzeba.
Często jadłem u babci jednej, drugiej, czy u innej osoby na wsi i nie pamiętam żebym kiedykolwiek miał problemy po takiej atrakcji. Już na pewno nigdy nie widziałem takiego chlewu jak w indiach, nawet w stajni było czyściej.