Wysłany:
2023-11-15, 11:40
, ID:
6555880
Zgłoś
Ciekawe ile dekad jeszcze minie, albo czy w ogóle kiedykolwiek doczekamy się czasów, w których winowajcą zdarzenia drogowego zostanie zarządca/projektant danego odcinka drogi? Ja w swojej okolicy też mam kilka miejsc, w których regularnie są stłuczki albo potrącenia pieszych i oczywiście zawsze zrzucają winę na kierowcę, bo przecież powinien mieć oczy dookoła głowy... Ale czy przejście dla pieszych, bez świateł ani wysepek, na drodze z czterema pasami ruchu w jednym kierunku aż nie prosi się o wypadek? Serio nie da się tego zaprojektować lepiej?