Mam na chacie drążek kulturystyczny z różnymi uchwytami przymocowany w pokoju do ściany zewnętrznej sześcioma wkrętami 12 cm. Do łba nigdy by mi nie przyszło, żeby wieszać się na tym do góry nogami.
Nie do wiary, że są cymbały, które to robią na rozporowym gównie za 100zł przyczepionym na futrynie od drzwi...