Słuchałem ich przez gimbazę, liceum, studia do dzisiaj.
Chuj mnie obchodzą hejterzy co słuchają tylko tego co im kurwa ESKA pod ucho podsunie czy wiejska remiza. Wisi mi też czy to metal czy inny gatunek muzyki. Mogą grać disco polo nawet jeśli to jest dobre. Nigdy nie krytykuje, kto jakiej muzyki słucha, jedynie śmiać mi się chce jak ktoś odpowiada, że jego ulubiony zespół to [i tu wstaw zespół, który ledwo co się stał "znany", a gościu zna tylko jeden kawałek i za miesiąc już go nie będzie słuchał, bo nie będzie już modne]. Pozdro dla wszystkich prawdziwych fanów muzyki!