Wysłany:
2011-01-29, 15:31
, ID:
544771
6
Zgłoś
Nie panowie, to nie Krav maga, ona nie jest taka "zamaszysta". Gdyby to była wojskowa odmiana Krav magi to by nie ćwiczyli w dresach tylko w mundurach, w kamizelce i z bronią (nie mówię tu o pistolecie tylko raczej o broni długiej). I nie ma Czegoś takiego jak "zwykła" nauka samoobrony. To tak jak samochód jest zwykły. Ale do czego? Ale z kąd pochodzi? W czym jest dobry i się przyda?
Od razu widać kolesie to zapewne specnaz. Nawet muzyka taka wschodnia. To jest SAMBO. W Polsce zwane Combat 56 (Najlepsze stowarzyszenia szkolące w Polsce to Defendu oraz Combat 56 majora Kupsa, polecam bo nauka tego jest przydatna).
Combat C18 to neonaziści z Angli.