Szkoda, że nie można dać paru piwek. To jest piękne.
OldMann napisał/a:
nie wierzę ze to prawda, chyba ze baba jest ostro pojebana (mam takiego jednego rowerzyste w miescie)
Szczęściarz, że tylko jednego. Jakiś czas temu widziałem akcję, jak facet z dzieckiem przechodził przez oznakowane przejście na ścieżce rowerowej i wjebał się w nich pedalarz na pełnej kurwie. Nawet po przyjeździe policji nie dał sobie wytłumaczyć, że to jednak jego wina. Pedalarz to jednak stan umysłu.