Założyłam konto tylko po to, żeby zanegować iż "panienka to nie ołówek ani kredki", na szczęscie ktoś już to zrewidował.
wszystkie rysunki są z deviantART. niezmiernie denerwuje mnie to, że zamieszcza się prace bez autora, nie mówiąc o linku do oryginału. Twórcy należałyby się peany, a tu nie wiadomo, kogo wielbić, nie można też zobaczyć innych perełek.
news.com.au/travel/news/it-may-look-photorealistic-but-this-portrait-i...
Ta panna to zdjęcie, nawet na tym "dowodowym obrazku" wyraźnie widać, że "dzieło in progress" to ołówek (lewy dolny róg chociażby, ogólnie włosy są dużo ciemniejsze na zdjęciu).
Zauważ, że na tym "zdjęciu" jest podpis autora ("D", "I" "K" wpisane w koło)
browse.deviantart.com/?q=diegokoi/d5hk8nb