K................n
Użytkownik usunięty
Zanim zgnoicie mnie do cna, to odrazu mówię, że to z kwejka, ale tekst mnie powalił swoją prostotą...
"Niedawno, kiedy pracowałam w ogródku, moi sąsiedzi, wracający ze spaceru zatrzymali się na pogawędkę. Podczas rozmowy zapytałąm ich córeczkę, kim chciałaby być, gdy będzie dorosła. Powiedziała, że chce zostać prezydentem. Jej rodzice oboje są postępowymi demokratami, zapytałam więc "Co byś zrobiła, gdybyś została prezydentem w pierwszej kolejności?"
Odpowiedziała "Dałabym jedzenie i domy wszystkim bezdomnym ludziom". Rodzice nie kryli dumy z odpowiedzi. Cóż za szczytny cel! - odpowiedziałam. "Ale nie musisz zwlekać, aż zostaniesz prezydentem, aby to uczynić!" "Jak to?" - odpowiedziała. Odpowiedziałam jej, że "Możesz przyjść do mnie, skosić mój trawnik, powyrywać chwasty, przyciąć żywopłot, a ja zapłacę Ci 50 dolarów. Potem będziesz mogła pójść pod supermarket gdzie kręci się bezdomny i dać mu te pieniądze, żeby odłożył na jedzenie i dom." Dziewczynka zastanowiła się chwilę i patrząc mi prosto w oczy zapytała "A dlaczego ten bezdomny nie przyjdzie do Pani i nie zrobi tych wszystkich rzeczy, a Pani poprostu jemu da te pieniądze?" Powiedziałam "Witaj w partii Republikańskiej ". Jej rodzice się już do mnie nie odzywają."
Zaznaczam, że i tak te partie w USA to jeden masoński chuj, ale może ktoś dostrzeże poglądy.
"Niedawno, kiedy pracowałam w ogródku, moi sąsiedzi, wracający ze spaceru zatrzymali się na pogawędkę. Podczas rozmowy zapytałąm ich córeczkę, kim chciałaby być, gdy będzie dorosła. Powiedziała, że chce zostać prezydentem. Jej rodzice oboje są postępowymi demokratami, zapytałam więc "Co byś zrobiła, gdybyś została prezydentem w pierwszej kolejności?"
Odpowiedziała "Dałabym jedzenie i domy wszystkim bezdomnym ludziom". Rodzice nie kryli dumy z odpowiedzi. Cóż za szczytny cel! - odpowiedziałam. "Ale nie musisz zwlekać, aż zostaniesz prezydentem, aby to uczynić!" "Jak to?" - odpowiedziała. Odpowiedziałam jej, że "Możesz przyjść do mnie, skosić mój trawnik, powyrywać chwasty, przyciąć żywopłot, a ja zapłacę Ci 50 dolarów. Potem będziesz mogła pójść pod supermarket gdzie kręci się bezdomny i dać mu te pieniądze, żeby odłożył na jedzenie i dom." Dziewczynka zastanowiła się chwilę i patrząc mi prosto w oczy zapytała "A dlaczego ten bezdomny nie przyjdzie do Pani i nie zrobi tych wszystkich rzeczy, a Pani poprostu jemu da te pieniądze?" Powiedziałam "Witaj w partii Republikańskiej ". Jej rodzice się już do mnie nie odzywają."
Zaznaczam, że i tak te partie w USA to jeden masoński chuj, ale może ktoś dostrzeże poglądy.