Metalu nie bronię, bo nie przepadam, ale faktem jest, że stworzenie kawałka bez tekstu z odgłosami jebania bejzbolem w patelnię nie jest największą sztuką. Nie mówię, że jest to łatwe, sam oczywiście nie potrafię, ale nie wiem też jak można się przy tym bawić, lub ewentualnie tego po prostu słuchać. To jak z Behemothem trochę, chuja słychać, chuja można zrozumieć, ale napierdala i jest mrok.
Takie skrajne gatunki muzyczne doprowadzają do kłótni i w sumie trudno się dziwić, bo sądząc po poziomie wypowiedzi to słuchają tego ludzie skrajnie niedorozwinięci.
dokładnie kurwa, drużyny z Amsterdamu i Rotterdamu mają jednych z najlepszych i najbardziej oddanych kibiców w Europie, więc nie pierdolcie o pedałach i technomaniakach, bo przy nich byście wszyscy napinacze ładnie łebki spuścili i cieszyli się, że was nie zauważyli.
Nie kurwa, zajebane, zawszone, zarzygane, śmierdzące starym gotowanym kapciem metale. Na chuj kurwa cymbale jeden z drugim krytykujesz coś czego nie rozumiesz? Jebane złamasy.
k***a, kanarinho, weź mi troche opowiedz o przekazie tej muzyki, próbowałem odtworzyć chociaż jej namiastkę przy użyciu wiaderka i kija, wyszło nawet podobnie, ale nadal za ch*j nie rozumiem..