JapierdoIe, aż mi się przypomniało gdy za smarka ciotka zabrała mnie ze wsi do miasta i miałem pozować z małpką do zdjęcia. Rozjuszona była jakaś, jak nafurana koksem, więc ryczałem jak ta smarkula. 4 lata miałem, przerażony. Taka pojebana historia, ale jak w tytule ...miało być radośnie.
Po chuj zabierać dzieci w tym wieku na takie wyprawy.... gówno z tego będą pamiętać.... chyba że tępi rodzice chcą zaistnieć w mediach społecznościowych....