KMD napisał/a:
Heh. Przypomniała mi się pewna historia.
Kiedyś, kiedy byłem mały, nudziło mi się, to wziąłem rower i pojechałem sobie nad jezioro. W tym rowerze na szprychach były takie fajne koraliki. I przejechałem może z 3 okrążenia i pojechałem do domu.
No spoko spoko, fajne, zabawne i zajebane z JM.
mistrzowie.org/500118/Ciekawa-historia
Dumny ? Fajnie się zbiera piwka ?